Trochę przeszłości

Dziś w dobie rozwiniętej mechanizacji, człowiek już zapomina jak wyglądał dawny rytuał dojenia krów. Nikt już prawie nie pamięta Babci, siedzącej na taboreciku, z metalowym wiaderkiem między nogami, dojącej ręcznie krowę. Ba, niektóre dzieci myślą, że mleko jest z marketu!!
Kto pamięta ten smak mleka prosto po udoju, przecedzonego przez pieluchę tetrową, zostawiającego białe "wąsy" pod nosem? Chyba tylko pokolenie do lat 80 włącznie.
Nasze gospodarstwo stara się o wpis na Listę Produktów Tradycyjnych mleka niepasteryzowanego. w związku z tym szperałam troszkę w historii i znalazłam cudowne zdjęcia z PRL-u. Od razu mnie urzekły. Byłabym samolubna, gdybym nie chciała się nimi z Państwem podzielić.











Komentarze

Popularne posty